wtorek, 3 maja 2016

Spacer po krakowskim Kazimierzu

Nie wiem ile razy byłem w Krakowie.  Może dwadzieścia, może trzydzieści? Nie wiem, nie doliczę się. Jednak muszę się Wam przyznać, że nigdy nie byłem na Kazimierzu. Postanowiliśmy z Markiem, że to będzie pierwszy cel na liście naszych wypraw.

Marek był w Krakowie raz, w zeszłym roku. Przeszliśmy Stare Miasto wzdłuż i wszerz (kiedyś napiszemy o tym). Podobało mu się. Ale najbardziej spodobał mu się dworzec kolejowy 😊.

Kraków Główny to niezwykłe miejsce. Zmodernizowany przed Euro 2012 jest dziś jednym z najnowocześniejszych (i najczystszych) dworców w Polsce. Na mnie zrobił duże wrażenie, Markowi zaparł dech w piersi. Wszystkie te cuda mieszczą się pod ziemią. Na powierzchni zaś możemy podziwiać piękną, zabytkową budowlę.


Na Kazimierz wkroczyliśmy od ul. Orzeszkowej. Nie bez powodu. Zawsze będąc w Krakowie musimy odwiedzić pewien sklepik niedaleko Wawelu i kupić dla Hani Szpangle, takie chrupkie pieczywo przyprawione ziołami. Zresztą ja też lubię sobie je schrupać. Są bardzo tanie, kosztują złocisza. Tańsze niż Bajgle, które też obiecaliśmy Hani przywieźć z Krakowa 😊.

 

Klasztor oo. Paulinów w pięknym barokowym stylu, choć sam kościół został wzniesiony jeszcze w czasach Kazimierza Wielkiego.


Most Piłsudskiego jest zbudowany zaledwie na dwóch podporach. Wisła w Krakowie jeszcze nie jest tak potężna jak u nas w Warszawie ;).


Kościół Trójcy Przenajświętszej. Dech w piersi zapiera piękna, barokowa fasada.


Dom Esterki, za tą piękną fasadą znajduje się filia Muzeum Etnograficznego.


Monumentalny gotycki kościół św.św. Katarzyny i Małgorzaty. 



Kościół Bożego Ciała, kolejny monumentalny gotycki zabytek. Ufundowany w pierwszej połowie XIV wieku.



Coś dla Marka, czyli Muzeum Inżynierii Miejskiej. Mieści się w budynkach dawnej zajezdni wąskotorowego tramwaju elektrycznego. 




Wkraczamy do starej żydowskiej części Kazimierza. Zawsze fascynowały mnie nazwy ulic w Krakowie, ale ulica Kupa to jednak rekord świata :)



Synagoga Izaaka przy ul. Kupa. Jak wiadomo w żydowskich bożnicach mężczyźni i kobiety modlą się oddzielnie. Tu miejscem modlitewnym dla niewiast jest zachodnia galeria, uznawana za jedną z najwspanialszych w Krakowie.




W tym kwartale można spotkać zarówno ortodoksyjnych żydów, jak i typowych turystów z Izraela.


Synagoga Stara, najstarsza bożnica w Polsce.


Kazimierz zmienia się co kilka kroków. Przedwojenne klimaty mieszają się z nowoczesnością.


 Cmentarz Remuh, najstarsza nekropolia żydowska w Krakowie i zarazem jedna z najstarszych w Polsce.




Dotarliśmy do ulicy Starowiślnej, tą drogą opuścimy Kazimierz i wrócimy na Stare Miasto. 




Po drodze jeszcze odwiedzimy nowo otwarty sklep z figurkami przy skrzyżowaniu ulic Starowiślnej i Dietla. Pozdrowienia Lissu, życzymy Ci wielu klientów :)








3 komentarze:

  1. Świetny pomysł na bloga, zapraszamy do Poznania - chętnie oprowadzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł na wycieczki rodzinne...bombowe:-) Tak trzymaj:-)

    OdpowiedzUsuń